Przygotowujemy radiową wersję utworu

Każdemu Artyście zależy (a przynajmniej powinno), aby jego utwór był grany przez radio. Krajowe stacje radiowe rządzą się co prawda własnymi zasadami, przez co większość Artystów traci szanse na promocję już w przedbiegach, jednak korzystanie z zasad eksploatacyjnych utworu znacząco te szanse zwiększa. Jednym z takich czynników jest dostarczanie do mediów radiowej wersji utworu…

Skracanie zostało zapoczątkowane w latach 60. XX wieku, kiedy to wielu autorów nagrywało ponad 7-minutowe utwory. Ponieważ rynek radiowy przez lata bardzo ewoluował (i to niestety w tę najbardziej niedobrą stronę), obecnie wytwórnie – chcąc dostosować materiały do dużo bardziej dynamicznej polityki antenowej stacji – decydują się na przesyłanie do promocji coraz to krótszych wersji utworu. Zdarzają się jednak oczywiście wyjątki, bo głównie w muzyce POP, R’n’B i dance, wersja „Radio Edit” bywa dłuższa od oryginalnej.

Najprościej rzecz ujmując, wersja radiowa utworu jest skróconą wersją oryginalnej piosenki (np. jej wersji albumowej) powstałą przez wycięcie z niej wszelkich instrumentariów i improwizacji muzycznych. Dzięki temu większość „Radio Edit’ów” posiada czas w przedziale od 2’30” do 3’30” (dawniej do 4′).

Zwykle utwory w wersjach radiowych wyciszane są na końcu (posiadają tzw. „fade out”), bywają jednak również i takie, które kończą się dynamicznie tzw. „cut off’em”. Oczywiście utwór zakończony w oryginale cut-off’em w wersji radiowej może posiadać fade-out i odwrotnie, bo wszystko zależy od wkładu zaangażowania wytwórni lub Artysty i tego, czy dany utwór da się przemontować do wersji „cut-off”, czy też nie.

Co ciekawe, kiedy wytwórnia opracowuje singla promocyjnego, często włącza do niego remixy, z których również tworzone są wersje radiowe. W ten sposób wytwórnie zyskują szansę, że jeśli w stacji nie spodoba się wersja podstawowa utworu, być może na promocję trafi jej remix. To bardzo zdrowe marketingowo podejście.

Wersje radiowe to dla Artysty kolejne pole do pokazania własnej inicjatywy i kreatywności. Warto zastanowić się, czy do wybranych stacji nie powinny trafić specjalne „airplay’owe” wersje, choćby takie, które posiadają wydłużone intro instrumentalne. Takie rozwiązanie służy prezenterowi do swobodniejszej niż zwykle zapowiedzi.

Konfiguracji i wariacji w temacie radiowych wersji utworów jest całe mnóstwo. Wszystko jak zwykle zależne jest od od stanowiska Artysty i tego, jak wyobraża sobie on promocję własnej twórczości w mediach. Gorąco zachęcam do kreatywnego badania tematu.